Nauka gry na fortepianie

Wydaje się być jednym z najprostszych do opanowania instrumentów. Jeden z wielkich kompozytorów i jednocześnie wirtuozów fortepianu powiedział kiedyś: "To żadna sztuka grać na tym instrumencie. Wystarczy tylko wiedzieć, którym palcem uderzyć w który klawisz i w którym momencie..." No właśnie - "tylko". Żarty żartami, ale tak naprawdę jest to jeden z najtrudniejszych do opanowania instrumentów muzycznych. Ale jesnocześnie mało który jest aż tak wszechstronny, elastyczny i daje tak dużą radość z gry.

Jednocześnie nauka gry na fortepianie to duża przygoda ale wyłącznie dla cierpliwych i ambitnych. Wielką uwagę trzeba w trakcie edukacji poświęcać zagadnieniom technicznym, co w efekcie przekłada się dla młodych adeptów na nieskończone powtarzanie gam, pasaży i nudnych etiud. Kiedy przychodzi czas na właściwą literaturę fortepianową, pozostają nieliczni, którzy przeszli przez survival zdobywania biegłości technicznej. A potem wcale nie robi łatwiej.

Istotną kwestią z jaką niewątpliwie musi zmagać się młody i zdolny pianista jest repertuar. To niezwykle ważny punkt programu edukacji, ponieważ tak naprawdę determinuje artystę i wyznacza jego przyszłą drogę kariery muzycznej. Gdyby George Gershwin nie rozpoczynał swej drogi jako "przegrywacz" popularnych piosenek u jednego z wydawców z Tin Pan Alley, kto wie jaką postać mogłaby przybrać Rhapsody in Blue... Gdy młodego pianistę bombarduje się wyłącznie muzyką barokową, to wątpliwe by z tej muzyki w późniejszych latach zrezygnował na rzecz innej. Bardzo ważnym jest zatem, aby urozmaicać repertuar i podsuwać uczniowi wiele możliwych dróg i wiele rozmaitych rozwiązań.

Kiedy już mamy ustalony wstępnie repertuar i gra na fortepianie zaczyna w końcu dawać radość, przychodzi kolejny kubeł zimnej wody na rozemocjonowaną głowę, bo trzeba zacząć szlifować barwę. Przychodzą tu z pomocą zabiegi artykulacyjne, dynamiczne, fakturujące, agogiczne i inne, dzięki którym można wypracować własną stylistykę grania, odpowiednio modulować brzmienie utworu i ogólnie czynić go przyjemniejszym dla uszu słuchacza.

Nie zawsze osiąga się sukces wirtuozowski. Nie zawsze gra się tylko z najlepszymi, czekając w klimatyzowanym studiu nagraniowym na najbardziej intratne oferty. Dużo częściej trzeba przełknąć ambicję i po prostu zarabiać na życie. Bo chyba nie uwierzycie, że gra na fortepianie może stanowić jedynie hobby. Ale głowa do góry; to na tyle wdzięczny instrument, że w każdych okolicznościach gra na nim jest wyjątkowym przeżyciem, a najgorsza nawet chałtura może wznieść się do poziomu wyjątkowego wydarzenia kulturalnego. I o to w tym wszystkim chodzi, prawda?